Przyjeżdżając tutaj nie umiałam nic angielskiego teraz rozumiem wszystko, umiem się dogadać ale czy umiem rozmawiać o wszystkim - nie. I teraz jak moja druga córka za rok idzie do szkoły trzeba zastanowić się co ze sobą pocznę, bo przecież nie będę siedziała bezczynnie w domu. Wrócić pracować w różnorakich fabrykach , o nie, chciałabym tego uniknąć, więc jak nie to , to co.
Praca z dziećmi , to zawsze co lubiłam. Więc trzeba porobić kursy i wyjść do ludzi , ale jak, jak angielski nie jest zaawansowany. I teraz trzeba zacząć się uczyć na szybkich obrotach i dlatego żałuje 6 lat spędzonych na bezczynności.
I teraz czy starczy czasu na bloga? Postaram się , bo jest to rzecz która też mnie cieszy.
Jak znacie jakieś fajne stronki do nauki angielskiego z chęcią skorzystam.
myślę, że na naukę języka nigdy nie jest za późno. Tymbardziej dla osób które mieszkają w kraju w którym mówi się w danym języku. Poszperaj w collegu za kursami. Warto w siebie inwestować :*
OdpowiedzUsuńPS czyżby w tle Blackpool :)
Pozdrawiamy z Yorkshire :)
Racja na naukę nidgy nie jest za późno, tylko troche żałuje ze tak późno sie obudziłam. Tak Blackpool ale tylko wizytowo , bo ja z South Yorkshire
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPolecam strone www.memrise.com Sa tam swietne kursy na roznych poziomach. Mozna naprawde bardzo dobrze wzbogacic swoje slownictwo.Pozdrawiam z Wiltshire.
OdpowiedzUsuń