Z moją Jelly to bywa tak, że prosi mamusie o coś i mamusia oczywiście ulega. A potem zainteresowanie tylko jeden dzień. I tak własnie było z borówkami amerykańskimi. Nakupowałam pełno pudełek a Jelly tylko trochę zjadła a potem mam ochote na coś innego. I co tu zrobic z taka ilościa borówek która lada chwila się psuje - ciasto. Nigdy nie robiłam ciasta z tymi owocami podejrzewałam, że będzie bez smaku, ale się myliłam. Ciasto oczywiście jest łatwe w wykonaniu, bo takie lubię.
2,5 szklanki mąki
2,5 szklanki mąki
1 kostka masła (margaryny)
250g borówek amerykańskich
1 szklanka cukru
4 jajka
2 łyżeczki proszku do pieczenia
4 łyżeczki cukru waniliowego
Masło roztapiamy i pozostawiamy do
ostygnięcia. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni (termoobieg). Jajka utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą pianę.Dodajemy ostudzone Masło Nastepnie stopniowo dodajemy USTAW (przesiana oczywicie) z proszkiem do pieczenia. Miksujemy na jednolita masę.Gotowe ciasto przelewamy do blachy wyłożonej papierem. Na ciasto równomiernie wysypujemy Borówki, Nastepnie wstawiamy do piekarnika. Pieczemy ok. 45 min.Upieczone ciasto możemy posypać cukrem pudrem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz